kobieta zalamana awaria samochodu

Jak przygotować się do przyjazdu pomocy drogowej?


Kiedy staniemy gdzieś na drodze ekspresowej lub autostradzie, w gąszczu mknących samochodów, to zazwyczaj jesteśmy zdani sami na siebie. Do najbliższego mechanika jest kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów, a trzeba go jeszcze znaleźć. Ponadto jak awarii ulegnie nowy samochód, to nawet trudno będzie stwierdzić, co tak naprawdę się zepsuło.


Nafaszerowane elektroniką auto nie naprawisz za pomocą śrubokręta i młotka. Na pomoc kierowców trudno liczyć na drodze szybkiego ruchu, ponieważ próba zatrzymania jednego z nich, może skończyć się groźnym wypadkiem. Zatem pozostaje wezwać pomoc drogową.

Co zrobić kiedy samochód nam się zepsuje na drodze szybkiego ruchu?

Samochód odmawia posłuszeństwa na drodze S3, to jak najszybciej należy zjechać na pas awaryjny. Wykorzystaj moment, że auto się jeszcze toczy. Im bliżej barierek ochronnych zjedziesz, tym lepiej. Wtedy zostawisz w miarę bezpieczny odstęp od pasa ruchu.

Następnie włącz światła awaryjne i załóż kamizelkę odblaskową. Wyjmij z bagażnika trójkąt ostrzegawczy  i ustaw go minimum 100 m za samochodem, a nawet dobrze jest zwiększenie dystansu do 150 m.

Jeżeli korzystasz z aplikacji smartfona z możliwością poinformowaniu innych kierowców o zagrożeniu na drodze, to warto to niezwłocznie zrobić. Do znanej aplikacji Yanosik podłączone jest około 150 tys. użytkowników, o ile się nie zatrzymają, to zwolnią przed uszkodzonym samochodem.

Zgłoszenie awarii na drodze szybkiego ruchu

Przebywanie na pasie awaryjny, w czasie największego natężenia ruchu jest bardzo niebezpieczne. Dlatego należy niezwłocznie udać się za barierki i wezwać pomoc drogową na S3. Jeżeli posiadamy telefon z dostępem do internetu i GPS, możemy bez problemu podać swoją pozycję.

Innym wariantem jest odczytanie lokalizacji oznaczenia na słupku pilotażowym. To ułatwi dojazd odpowiednim służbom do naszej lokalizacji. Na autostradach i drogach ekspresowych co kilka kilometrów rozmieszczone są telefony alarmowe. W chwili połączenia dyspozytorowi wyświetli się położenie danego telefonu, co też pozowali na szybką identyfikację na drodze. Warto też trzymać w samochodzie kartę z ważnymi numerami telefonów m.in. pomocy drogowej S3.

Co robić po zgłoszeniu awarii?

Od telefonu do przyjazdu pomocy  często mija od kilkunastu minut do pół godziny. W tym czasie należy udać się w bezpieczne miejsce, najlepiej za barierki ochronne i czekać do przyjazdu osoby odpowiedzialnej za zabezpieczenie auta. Jeżeli samochód zostanie zabezpieczony pachołkami, można spróbować go naprawić, albo wezwać pomoc drogową S3.

Gdy mamy awarie na trasie szybkiego ruchu, to bez holowania samochodu do najbliższego warsztatu samochodowego niestety, ale się nie obędzie. W tym wypadku gdy zadzwonimy po lawetę, to warto na wstępie ustalić stawkę i miejsce docelowe  holowania auta, aby się potem nie zdziwić rachunkiem.

Artykuł powstał we współpracy z firmą https://pomoc-drogowa-gorzow.net/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *