ladowanie akumulatora samochodowego

Jak długo ładować akumulator?

Artykuł zaktualizowany 9 sierpnia 2020


Akumulator jest bardzo ważnym elementem w aucie, to główne źródło energii. W czasie jazdy ta część się ładuje, więc gdy mało jeździmy, albo sprzęt jest słaby może dojść do rozładowania. Takie zjawisko unieruchamia pojazd. Jak długo należy ładować akumulator? Podpowiadamy!


Czas potrzebny na ładowanie akumulatora

Kiedy dojdzie do rozładowania akumulatora trzeba podłączyć go do prostownika:

  • w pierwszej kolejności odłączamy akumulator i wyciągamy go spod maski
  • odkręcamy korki – sprawdzamy poziom elektrolitów, a następnie w razie konieczności uzupełniamy brak dolewając wodę destylowaną bądź zdemineralizowaną
  • podłączamy akumulator według wytycznych z instrukcji
  • ustawiamy prostownik na odpowiednią moc i długość ładowania.

Ładowanie akumulatora za pomocą prostownika mikroprocesowego jest łatwiejsze, bo sprzęt sam zmienia poziom mocy. W wersji klasycznej samodzielnie kontrolujemy cały proces. Tu są dwie fazy:

  • I trwa 20 godzin. Ładujemy prądem o natężeniu 1/4 pojemności akumulatora.
  • II trwa około 4 godzin – tu zmniejsza się pojemność do 0,025.

W zależności od stanu ogniwa czas się nieco różni. Średnio jest to około 10-12 godzin. Warto sprawdzać co jakiś czas kontrolki umieszczone na prostowniku, które informują nas o bieżącej sytuacji, czyli o poziomie energii. Można również skorzystać z dostępnych na stronach firmowych „kalkulatorów czasu ładowania akumulatora”. Po wpisaniu kilku danych otrzymujemy wytyczne przez ile godzin należy mieć podłączony sprzęt, aby uzyskać maksymalną wydajność.

Rodzaje akumulatorów

W sklepach motoryzacyjnych mamy do wyboru aż kilkanaście wersji akumulatorów. Wiele modeli trzeba uzupełniać systematycznie, na przykład warianty obsługowe wypełnione elektrolitem. W najnowszych autach mamy już zupełnie inne typy, tak zwane bezobsługowe. Tutaj nie ma mowy o dolewaniu niczego, bo szczelna obudowa nie dopuszcza do przecieków ani do parowania.

Znajdziemy:

  • akumulatory kwasowo-ołowiowe – polecane do pojazdów osobowych z podstawowym wyposażeniem.
  • akumulatory srebrowo-wapniowe – proponowane do samochodów naszpikowanych elektroniką. Szybko się ładują nawet podczas poruszania się w ruchu miejskim, poza tym mają większą moc rozruchową.
  • akumulatory EFB – dopasowane do samochodów z system Start&Stop. Wewnątrz mają płynny kwas.
  • akumulatory AGM – idealne do pojazdów z systemem Start&Stop. Ich technologia powoduje, że ładują się nawet podczas hamowania.

Pamiętaj, że im większy akumulator tym ma on większą moc, a także pojemność!  Nie znasz jego parametrów? Można zrobić pewien łatwy eksperyment, ale to da jedynie wynik orientacyjny. Najpierw ładujesz akumulator na maksa, a następnie rozładowujesz do dopuszczalnego poziomu przy użyciu obciążenia. To pozwoli określić czas ładowania, poza tym wielkość prądu, jaka jest potrzebna do tej czynności, dzięki temu można wyliczyć dość prosto pojemność akumulatora.

Czym ładować akumulator?

Kiedy dojdzie do rozładowania akumulatora należy uzupełnić brak mocy. Potrzebny jest do tego, tak zwany prostownik – klasyczny bądź mikroprocesowy. W zależności od rodzaju akumulatora musimy wybrać odpowiedni typ. Do akumulatora kwasowo-ołowiowego można użyć klasycznego prostownika, nic się nie staje jeśli będzie to też mikroprocesowy wariant. Do bardziej zaawansowanych technologicznie części sprawdzi się tylko ten drugi model, dlatego że standardowy sobie nie poradzi z ładowaniem.

Nieodpowiedni wybór prostownika może spowodować nie tylko uszkodzenie akumulatora, ale nawet zrobić wybuch! Dokładnie sprawdź zatem zalecenia producenta oraz wytyczne na części, między innymi napięcie wyjściowe. Szukaj tych danych na opakowaniu, albo bezpośrednio na nalepce akumulatora.

Niskie temperatury obniżają parametry tego urządzenia, więc częściej dochodzi do rozładowania. Zwłaszcza zimą widać to zjawisko. W sytuacji awaryjnej, czyli nagłego rozładowania bądź posiadania słabego akumulatora dobrze mieć w aucie, tak zwany starter akumulatorowy. Co to takiego? To pewnego rodzaju powerbank, który uratuje nas z opałów.

Dodaj komentarz