Artykuł zaktualizowany 4 lutego 2021
Po raz kolejny recenzujemy produkty do pielęgnacji brody od Cyrulików. Poprzednia publikacja odbiła się pozytywnym echem wśród brodatych czytelników i wielu z nich zachęciła do zakupu. Tym razem będziemy testować najnowsze twory tych zacnych dżentelmenów, czyli balsamy do brody.
Zapraszamy do lektury recenzji!
Dlaczego powinniście używać balsamu do brody?
Balsam do brody to przede wszystkim doskonały sposób na ułożenie brody. Okaże się szczególnie pożyteczny dla posiadaczy niesfornego zarostu, rosnącego we wszystkich możliwych kierunkach, całkowicie nieujarzmionego i żyjącego własnym brodatym życiem. Każdy poranek okaże się łatwiejszy, gdy nałożymy na nasz zarost odrobinę balsamu, który nie dość, że pozwoli nam ją ułożyć i rozczesać to jeszcze nawilży i odżywi brodę, równie skutecznie jak skórę pod nią. Zapobiegnie to jej zaczerwienieniom w wyniku podrażnień i przesuszaniu skóry jak i brody.
Wysokiej jakości balsamy zapewniają dłuższe nawilżenie niż olejki do brody. Dzięki zawartości substancji natłuszczających sprawi, że Twoja broda będzie wyglądała doskonale od rana do samego wieczora.
Uwolnij wewnętrznego niedźwiedzia – balsam „Treser Niedźwiedzi”
Po pierwszej styczności z balsamem uznałem, że pachnie jak świeża choinka w Wigilię. Zapach kojarzy się ze świeżym lasem świerkowym w mglisty, rześki poranek. Dodajmy do tego męską przygodę w górach i w efekcie otrzymujemy idealny obraz kompozycji zapachowej tego balsamu. Doskonały dla pewnych siebie, dostojnych mężczyzn, którzy przepadają za zapachami prostymi, ale charakternymi, mocno odznaczającymi się w towarzystwie.
Balsam doskonale nawilża brodę i pozwala bez trudu doprowadzić do porządku, nawet najbardziej niesforny zarost. Z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu kto przepada za niesztampowymi zapachami w połączeniu z wysoką jakością i ogromną wartością użytkową.
Zapraszamy do zapoznania się z Treserem Niedźwiedzi, bezpośrednio na stronie kosmetycznych artystów – Cyrulików.
Najważniejsze składniki „Tresera Niedźwiedzi”:
- Masło mango
- Wosk z kwiatów mimozy
- Galactoarabinan
- Sok aloesowy
- Olej kameliowy
Źródło: Cyrulicy.pl
Szersze opisy działania poszczególnych składników i cały skład znajdziecie na stronie Cyrulicy.pl.
Uwolnij wewnętrznego tygrysa – balsam „Treser tygrysów”
Ten balsam zdecydowanie przypadł mi do gustu. Aromat jaki wydobył się z tego małego, czarnego słoika całkowicie mnie oszołomił. Kompozycja zapachów kojarzy się z samym sercem amazońskiej dżungli a ja wtarłem ją w brodę, zanurkowałem w niej i dałem się jej ponieść bez reszty. Od tego czasu z nieukrywaną przyjemnością nakładam ją każdego ranka na moją brodę i z dumą noszę przez cały dzień. Jako mieszkaniec miejskiej dżungli, po nałożeniu tego balsamu, błyskawicznie przenoszę się do tej naturalnej, dzikiej na drugim końcu świata.
Powalający zapach idzie w parze z doskonałym nawilżeniem. Połączenie tych dwóch parametrów stawia ten balsam w najwyższej lidze kosmetyków do brody.
Ten zapach nie bierze jeńców. Egzotyczna mieszanka pozostawia po sobie trwały ślad w głowie każdego kto go poczuje, a Ty możesz być pewny, że nikt nie przejdzie obok Ciebie obojętnie.
Zanurz się w egzotycznej, aromatycznej dżungli wraz Treserem Tygrysów!
Najważniejsze składniki „Tresera Tygrysów”:
- Masło mango
- Wosk z kwiatów mimozy
- Galactoarabinan
- Sok aloesowy
- Olej kameliowy