Spis treści
Artykuł zaktualizowany 5 czerwca 2020
Przyszłe mamy często borykają się z wieloma wątpliwościami i lękami, spowodowanymi nową rolą. Jednym z nich jest karmienie niemowlęcia. Czy karmienie piersią jest możliwe nawet po cesarskim cięciu, a jeśli tak, w jaki sposób pobudzić laktację?
Jak przebiega cesarka?
Cesarskie cięcie zazwyczaj odbywa się w przypadku przeciwwskazań do porodu siłami natury lub wystąpienia komplikacji podczas akcji porodowej. Mimo że nie jest to skomplikowana operacja, stanowi znaczną ingerencję w ciało kobiety. W jej czasie następuje przecięcie, a następne zszycie powłok brzusznych i ściany macicy, by wyjąć z jej wnętrza dziecko oraz łożysko. Gojenie ran i rekonwalescencja po cięciu trwa zazwyczaj ok. 2 tygodni. W tym okresie kobieta powinna dużo odpoczywać i unikać wysiłku fizycznego, który mógłby spowodować rozejście się szwów. Czy jednak w związku z tym nie może ona karmić piersią?
Jak wpływa ono na laktację?
Jest wiele opinii na ten temat, jednak większość nie ma wiele wspólnego z prawdą. Pokarm w ciele kobiety wytwarzany jest już od ok. 16 tygodnia ciąży. To wtedy tkanka tłuszczowa występująca w piersiach ustępuje miejsca gruczołom mlecznym. Widocznie się one powiększają, stają się bardziej napięte, a niekiedy bolesne. W końcowym okresie ciąży możliwe jest nawet wypływanie niewielkich ilości mleka. Wyraźnie pokazuje to, że pokarm powstaje jeszcze przed porodem, a jego przebieg nie ma na ten proces większego wpływu. Skąd więc bierze się mylne przekonanie?
Mimo że pokarm wytwarzany jest przez organizm kobiety już od drugiego trymestru ciąży, to poród jest największym motorem dla laktacji. Dzieje się tak, ponieważ jest ona napędzana przez dwa hormony – oksytocynę i prolaktynę. Ten pierwszy wywołuje również skurcze porodowe, a jego największy wyrzut następuje w momencie wydalenia łożyska, które przez całą ciążę odpowiada za dostarczanie płodowi składników odżywczych. Jest to dla organizmu sygnał, że od teraz dziecko nie przebywa w ciele kobiety. Warto jednak pamiętać, że łożysko usuwane jest z macicy zarówno podczas porodu naturalnego, jak i cesarskiego cięcia.
Drugi hormon odpowiadający za właściwy przebieg laktacji – prolaktyna – wytwarzany jest w największej ilości podczas karmienia. Najważniejszym czynnikiem wpływającym na jej przebieg nie jest więc sposób porodu, lecz częstotliwość przystawiana dziecka do piersi.
Skąd się biorą trudności z karmieniem po cesarce?
Kobieta po porodzie jest wyczerpana, a jej organizm potrzebuje czasu na regenerację. Często więc nie ma siły na regularne karmienie niemowlęcia, kłopoty może sprawiać również przyjęcie wygodnej pozycji, spowodowane bólem po cesarskim cięciu. Warto więc poprosić o pomoc położną laktacyjną. Z pewnością ułatwi ona znalezienie najlepszego sposobu na karmienie piersią po cesarce, pokaże również właściwy sposób przystawiania niemowlęcia. Choć pierwsze dni po porodzie bywają bardzo trudne, warto włożyć wysiłek w rozkręcenie laktacji, ponieważ mleko mamy to najlepszy pokarm dla dziecka.
Jak pobudzić laktację po cesarskim cięciu?
W przypadku wystąpienia trudności z karmieniem warto zastosować kilka sprawdzonych metod:
- Przystawiać dziecko regularnie, nawet jeśli je bardzo niewiele;
- Nie omijać nocnych karmień, ponieważ to wtedy poziom prolaktyny w organizmie jest najwyższy;
- W razie konieczności można się wspomóc laktatorem (np. jeśli nie chcemy budzić śpiącego dziecka);
- Stosować pełnowartościową, zróżnicowaną dietę i pić duże ilości wody (zapotrzebowanie na płyny w czasie laktacji zwiększa się o ok. 500- 600 ml na dobę);
- Pomocne okazują się również specjalne ziołowe herbatki pobudzające laktację, oferowane np. przez firmę Humana.
Warto również dbać o odpowiednią ilość snu. Unikanie stresu oraz odpoczynek pozytywnie wpływają zarówno na młodą mamę, jak i dziecko.
