Artykuł zaktualizowany 4 lutego 2021
Praca komornika nie budzi pozytywnych skojarzeń. Jego interwencji obawia się wiele osób, które mają problem z przeterminowanymi zobowiązaniami finansowymi. Czy jednak dla tych, którzy nie są w stanie spłacić zaległości, jedyną opcją jest właśnie oddłużanie komornicze? Z pewnością spłata długów może nastąpić również w inny, bardziej ugodowy sposób.
Jedynym sposobem na pozbycie się problemów związanych z zadłużeniem, jest jego uregulowanie. Tylko tak można wyjść na finansową prostą. Co jednak, gdy osoba zadłużona nie jest w stanie spłacić zobowiązań w całości? Wbrew pozorom, jej jedyną opcją wcale nie jest oddłużanie komornicze. Spłata długów może się odbyć na drodze polubownej, z pomocą profesjonalnej firmy windykacyjnej.
Oddłużanie komornicze – spłata długów tą metodą to ostateczność
Aby lepiej zrozumieć różne możliwości spłacania długów, przyjrzyjmy się, co dzieje się najczęściej z przeterminowanymi płatnościami krok po kroku.
- Jeśli termin spłaty jakiegoś zobowiązania – np. raty kredytu czy abonamentu telefonicznego upłynie, wierzyciel, najczęściej po kilku dniach, kontaktuje się ze swoim klientem i przypomina mu o spłacie.
- Gdy od terminu spłaty upłynie dłuższy czas, osoba zadłużona otrzymuje ponaglenia wzywające do uregulowania należności.
- Jeżeli to nie skutkuje, wierzyciel ma do wyboru kilka opcji. Może od razu skierować sprawę na drogę sądową, a następnie – do egzekucji komorniczej. To rozwiązanie jest jednak dość kosztowne i problematyczne. Coraz częściej więc banki czy operatorzy komórkowi decydują się na sprzedaż wierzytelności innemu podmiotowi. W efekcie obsługę długu może przejąć firma windykacyjna, taka jak ULTIMO.
- Na tym etapie osoba zadłużona otrzymuje propozycję polubownego spłacenia zadłużenia – najczęściej w niewysokich ratach. Jeśli się na nią zdecyduje, może krok po kroku osiągnąć finansową niezależność.
- Gdy próby ugodowego rozwiązania sprawy zawodzą, firma windykacyjna kieruje sprawę do sądu, a po uzyskaniu tytułu wykonawczego – wierzyciel kontaktuje się z komornikiem. Wówczas następuje tzw. oddłużanie komornicze. Spłata długów tą metodą odbywa się pod przymusem, a komornik może np. zająć konto osoby zadłużonej, jej wynagrodzenie, a nawet należące do niej ruchomości i nieruchomości.
Ten artykuł powinien Ciebie zainteresować – Jak dbać o domowy budżet?
Czy warto spłacić długi zanim trafią do komornika?
Jak wynika z powyższego opisu, oddłużanie komornicze nie jest jednoznaczne ze spłatą długów. Przed osobą zadłużoną stoi wiele innych – mniej stresujących i kosztownych metod uregulowania swoich zobowiązań. Spłacając je zanim sprawa trafi do komornika:
- zrobisz to w niewielkich ratach, na których regulowanie naprawdę Cię stać,
- unikniesz kosztów postępowania sądowego i komorniczego,
- nie będziesz musiał narażać się na nieprzyjemności związane z postępowaniem egzekucyjnym (np. na to, że o Twoich długach dowie się pracodawca, do którego trafi pismo od komornika),
- krok po kroku wyjdziesz na finansową prostą.
Jeżeli chcesz uregulować należności na dobrowolnej i polubownej drodze, a jesteś klientem ULTIMO, niezwłocznie skontaktuj się z doradcą. Z łatwością wypracujesz warunki ugody, które pozwolą Ci na spokojną spłatę długów.